Podwodne gadżety nie są nurkom obce. Jednym z takich jest kamerka umożliwiająca kręcenie filmów i robienie zdjęć pod wodą. Popularna stała się kilka lat temu za sprawą firmy GoPro. Niedługo po tym na rynku pojawiło się wiele tańszych podróbek. Taką jest również TRACER SJ 4000, którą dziś dla Was przetestuję.
Test, którego bohaterem jest świeżo zakupiona kamerka to kolejny post z serii recenzji sprzętu. Zobaczmy zatem, co w kinie grają...
Chiński zamiennik oryginalnej GoPro wypuszczony został pod nazwą SJ4000. Znajdziemy je z logiem firmy TRACER, jak również SJCAM. Moja kamerka sygnowana jest tą pierwszą firmą, lecz niczym oprócz loga nie różni się od swojej siostry bliźniaczki. Na rynku dostępnych jest kilka modeli. Najpopularniejszy jednak to SJ4000 i SJ4000wifi, który pozwala nam na bezprzewodowe połączenie kamery z telefonem. Dzięki temu na wyświetlaczu naszego smartfonu widzimy nagrywany obraz. Ja zakupiłem kamerę bez wifi. Uznałem, że pod wodą i tak nie będę korzystał z telefonu, więc i w taki sposób zaoszczędziłem około 150 złotych. Cena prezentowanego modelu to ok. 300 zł. Niestety nie mam kamery GoPro w celu porównania nagranych obrazów i zrobionych zdjęć. Zaprezentuję wam moje wrażenia z używania jej podczas nurkowania i nie tylko.
![]() |
Kamera w zestawie posiada dołączone akcesoria |
Zdjęcie zrobione kamerą SJ4000 |
Dodatkowym atutem TRACERA jest 1,5" ekran w tylnej części urządzenia. Bardzo ułatwia kamerowanie oraz robienie zdjęć. Możemy także na bieżąco przejrzeć wykonane fotki. Wszystko to również dzięki dwóm dodatkowym przyciskom umieszczonym z boku obudowy. W kamerach GoPro takich nie znajdziemy. Łącznie SJ4000 ma cztery przyciski, których możemy używać podczas zabawy TRACEREM. Na bieżąco możemy także zmieniać ustawienia w menu. To umożliwia nam ustawienie nagrywania w pętli, kompresji obrazu, detekcji ruchu, samowyzwalacz oraz włączenia i wyłączenia dźwięku. To tylko kilka opcji zainstalowanych w menu. Całe wyszczególnienie opcji znajdziecie w opisie produktu na stronie producenta. Plusem jest również wybór obsługi urządzenia w języku polskim. Do kamery możemy podłączyć kabel HDMI, kabel do ładowarki oraz zainstalować kartę microSD do 32 GB. Najlepiej kupić kartę o większej szybkości. Moja o pojemności 16 GB posiada prędkość 10. Na 16 GB mogę nagrać dwie godziny i dwadzieścia minut filmu w opcji FULL HD.
![]() |
Kamera nagrywa w opcji FULL HD 1080p i HD ready 780p |
Kamera wyposażona jest również w funkcję anti-shake niwelującą drgania oraz funkcję HDR pozwalającą na rozszerzenie tonalne rejestrowanego filmu. Wbudowany mikrofon pozwala nagrywać dźwięki. Pod wodą oraz na powierzchni. W kamerze znajdziemy również zamontowane diody informujące nas o nagrywaniu i stanie ładowania baterii. Urządzenie jest zgodne w połączeniu z Windowsem XP, 7, 8, 2000 i Vista.
Minusem kamery jest moim zdaniem szybki spadek mocy akumulatora. Naładowana do pełna, po pierwszym uruchomieniu zamiast pokazywać wszystkie cztery kreski, wskazuje tylko trzy. Trzecia również szybko spada. Urządzenie pracuje wówczas już tylko na dwóch kreskach. W zimnej wodzie o temperaturze trzech stopni akumulator wytrzymał na godzinne nagrywanie filmu. Uważam, że w takiej sytuacji to i tak dobry wynik.
Podsumowując mogę jak najbardziej polecić zakup tej kamery. Jestem z niej bardzo zadowolony. Za nieduże pieniądze mamy całkiem dobry jakościowo sprzęt. W zupełności starczy do rekreacyjnych nagrań do 30-40 metrów. Sprawdzi się również podczas nagrywania w innych okolicznościach. Całą relację wideo z festiwalu wrakowego nagrałem właśnie TRACEREM SJ4000. Możecie zatem sami ocenić jej pracę. Ten jak i resztę filmów na mojego bloga nagrywam moim świeżym cackiem. Oglądajcie, oceniajcie, komentujcie!
Takie podwodne kamerki sportowe to super sprawa na jakimś tropikalnym wyjaździe :D
OdpowiedzUsuńZgadza się! Są małe, poręczne i nagrywają w bardzo dobrej jakości ;)
OdpowiedzUsuń